Osobiście jako zwykły człowiek bardzo nie lubię upałów.
Jako właściciel psów wprost ich nie cierpię!
W taką pogodę dłuższe spacery uskuteczniamy o koszmarnej godzinie 5 rano - jest to praktycznie jedyna pora kiedy temperatura pozwala na porzucanie piłeczki czy jazde na rowerze.
W dzień ratujemy się pobytami nad naszymi przydomowymi jeziorami.
Pies i woda to połączenie idealne.
Astowa o tym wie i kocha ją miłością wielką! i to od samego szczeniaka ( pierwszy etap miłości tej objawiał sie wylewaniem wody z miski, póznej zrobiło się poważniej bo były i pierwsze taplania się w kaluży i prawdziwe kąpiele w wielkiej wodzie.
Fuksowaty wodę lubi - momentami ;) Dlatego wodne zdjęcia ma głownie takie :
I ewentualnie z piłką w pysku - Fuksik dla piłki zrobi wszystko co oznacza , ze jest w stanie również zmoczyć swoje kudłate futerko.
Parę razy udało się chłopaka uchwycić w fajniejszych momentach :)
Asty repertuar zachowań wodnych jest zdecydowanie szerszy, wiec i fotek ma więcej :
Superowe zdjęcia. Moja Sonia dopiero od niedawna zaczęła lubić wodę, a Skwarek nadal za nią nie przepada.
OdpowiedzUsuń